Rankiem, po hucznej zabawie:
– Janie !
– Tak?
– Czy u mnie w samochodzie drzwi otwierają sie do góry?
– Nie…
– Cholera, znów przywieżli mnie w bagażniku…
Rankiem, po hucznej zabawie:
– Janie !
– Tak?
– Czy u mnie w samochodzie drzwi otwierają sie do góry?
– Nie…
– Cholera, znów przywieżli mnie w bagażniku…