Przyszedł do lekarza bardzo, bardzo gruby facet, rozebrał się do badania i mówi błagalnie:
– Panie doktorze! Mam wielką prośbę! Niech pan się schyli i zobaczy, czy ON tam jeszcze jest, dobrze?
– No dobrze – powiedział lekarz, schylił się, odgarnął fałdy tłuszczu i mówi:
– No jest, prosze pana, jest.
– Och! Panie doktorze, czy może pan go ucałować ode mnie?!
Następny ›
Przychodzi rycerz do lekarza i mówi: Panie