Przychodzi baba do lekarza. Ten ją zbadał, a że był to lekarz prywatny, to przyszło w końcu do płacenia. Baba zaczyna się rozbierać i powiada:
– Nie mam przy sobie pieniędzy, więc zapłacę panu w naturze.
Lekarz podrapał się po głowie i pomylał: „No cóż, skoro nie mogę dostać pieniędzy, dobre i to”. Przed przystąpieniem do pobrania opłaty, jednakże, spojrzał na babę i zapytał:
– Zaraz, zaraz. Czemu ma pani taki czarny brzuch?
A baba na to:
– Aaa, przed chwilą płaciłam za węgiel.
Następny ›
Przychodzi baba do lekarza i mówi: -