Przewodnik po Rzymie oprowadza po mieście bogatego amerykańskiego turystę.
– To jedyny w swoim rodzaju gmach…
– Też mi coś – przerywa Amerykanin. U nas w Ameryce, mamy takich gmachów tysiąc!
– Bardzo możliwe, bo to dom wariatów.
Przewodnik po Rzymie oprowadza po mieście bogatego amerykańskiego turystę.
– To jedyny w swoim rodzaju gmach…
– Też mi coś – przerywa Amerykanin. U nas w Ameryce, mamy takich gmachów tysiąc!
– Bardzo możliwe, bo to dom wariatów.