Pięknego, ciepłego dnia wybrał się do zoo pewien gość z żoną. Żona, naprawdę atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy samonośne…
Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalał i zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce, i drugą uderzać w czaszkę, najwyraźniej niesamowicie podniecony.
Mąż – zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać pomysły:
– Obliż usta, zakręć tyłeczkiem…
Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego.
– Rozepnij pasek… – goryl prawie już rozginał kraty z napięcia.
– … a teraz podciągnij sukienkę nad pończochy… – goryl oszalał kompletnie.
Nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do środka, zatrzasnął drzwi i powiedział.
– A teraz mu się wytłumacz, że boli cię głowa…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 1,00)
Loading...
Dnia napisał: Deidara.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *