Pewien marynarz wrócił z długiego rejsu, ale nieco wcześniej niż się ślubnej zadeklarował. Otwiera radośnie wrota domostwa, a tam żona z gachem w ekstazie rozkoszy… Jako że ułomkiem nie był, a gach ciutek filigranowy, oklepał mu kufę należycie, zabrał zwój liny i zaciągnął łachudrę na dach 30 metrowego budynku. Przywiązał mu linkę do klejnotów i rzecze:
– Za zbałamucenie mojej żony muszę cię ukarać i dzisiaj nauczysz się latać. Ale żem sprawiedliwy, daję ci wybór. Wolisz linkę 25, czy 35 metrową?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: outremer.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *