O północy dzwoni dres do dresa:
– Czy to numer 555 555?
– Nie, to numer 55 55 55.
– A, to przepraszam że pana obudziłem.
– Nie szkodzi, i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił…
O północy dzwoni dres do dresa:
– Czy to numer 555 555?
– Nie, to numer 55 55 55.
– A, to przepraszam że pana obudziłem.
– Nie szkodzi, i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił…