Na ulicy zepsuł się hydrant i leje się z niego woda. Przyszedł fachowiec, który kluczem
francuskim zakręca zepsuty zawór. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nad –
chodzi pijaczek mocno zataczając się na boki. Wreszcie podchodzi do fachowca i mówi:
– Pppanie, przestań pan kręcić tą ulicą bo nie mogę utrzymać równowagi!
Następny ›
Płynie dwóch gosci łódką. Jeden z nich pyta: