Na środku parkowej alejki stoi młody policjant i płacze.
Przechodzień pyta go, czy może pomoc.
– Ach, proszę pana, zgubił się mój pies patrolowy.
– Nie ma się pan czym przejmować. Z pewnością znajdzie sobie drogę na posterunek.
– Tak. On na pewno, ale ja?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: diabli101c.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *