Na granicy Izraelsko/Egipskiej patrol zatrzymuje dwie osoby – kobietę w ciąży jadącą na wielbłądzie i jej męża. Proszą o paszporty. Z papierów wynika, że kobieta ma na imię Maria a mężczyzna Józef.
– Dokąd państwo jadą?
– Do Jeruzalem.
– Taaa, a syna pewno nazwiecie Jezus?
– Proszę pana, czy my wyglądamy na portorykańców?