Moniek Szwarcberg wysłał swego pracownika, Joska Wasersztajna, żeby odebrał dług od Jojne Goldszmita. Josek wraca bez pieniędzy.
„Czyżby Jojne nie chciał oddać długu?” – pyta zaniepokojony Moniek.
„Wyraźnie tego nie powiedział” – odpowiada uspokajająco Josek – „tylko mnie wyrzucił za drzwi, a potem spuścił na pysk ze schodów”.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,50)
Loading...
Dnia napisał: rychu_elektryk.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *