Masztalski wraca spóźniony z pracy i już w przedpokoju pyta żonę:
– Oglądałaś mecz?
– Oglądałach.
– I kto wygroł?
– Wisła 2:0.
– A kto strzelił bramki, wiesz?
– Kuźba i jakiś Replay…
Następny ›
Z żartami jak z solą, nie przesol bo Masztalski wraca spóźniony z pracy i już w przedpokoju pyta żonę:
– Oglądałaś mecz?
– Oglądałach.
– I kto wygroł?
– Wisła 2:0.
– A kto strzelił bramki, wiesz?
– Kuźba i jakiś Replay…