Ksiądz, Pop i Rabin dyskutują o cudach.
Pierwszy mówi ksiądz:
– Pewnego razu wracałem od chorego, aż tu nagle zaskoczyła mnie
straszliwa burza. W drzewo obok trafił piorun. Przestraszyłem się, że
zaraz trafi we mnie, więc padłem na kolana i modlę się: „Panie! Spraw
cud i ocal mnie!” I wtedy w promieniu kilkudziesięciu metrów ode mnie
burza ustała, przestał padać deszcz i mogłem spokojnie dojść na
plebanię.
Pop na to:
– Eee, to jeszcze nic. Ja kiedyś płynąłem statkiem, aż tu nagle
zaskoczył nas na morzu straszliwy sztorm. Wszyscy byli pewni, że nie
ujdziemy z życiem. Padłem na kolana i się modlę: „Boże! Ocal nas,
grzeszników!” I wtedy, w promieniu kilometra morze zrobiło się
spokojne. Rabin na to:
– To drobiazgi. Ja kiedyś szedłem w szabas ulicą, nagle patrzę: leży
otwarta walizka wypełniona banknotami. Szabas – więc walizki podnieść
nie można, bo to grzech ogromny. Padłem więc na kolana i się modlę:
„Jahwe! Uczyń cud i pozwól mi wziąć te pieniądze!” I nagle w
promieniu dziesięciu metrów zrobiła się środa !

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 1,00)
Loading...
Dnia napisał: Gasnica.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *