Kościół przy drodze. Stoi dwóch księży. Piszą na wielkiej tablicy:
„KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓć, NIM BęDZIE ZA PÓŹNO!”
Właśnie pisali ostatnią literę, kiedy zatrzymał się samochód. Wyszedł z niego kierowca i mówi:
– Zostawcie nas w spokoju, wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu, odjeżdża, po czym słychać wielki huk… Duchowni patrzą na siebie i jeden mówi:
– Eeee… Może po prostu napisać „Most jest zniszczony”, co…?
Następny ›
Rysiu wsiadł do tramwaju i przysiadł się do