(K)atolik próbuje wytłumaczyć (A)teiscie, co to jest cud:
K – nooo, na przykład jak jakiś człowiek spadnie z 50 m wieży i nic mu się nie stanie.
A – nooo… to jest przypadek.
K – ok, a jak on wyjdzie na ta wieżę, skoczy i dalej nic się nie stanie?
A – mmmm… to jest szczęście.
K – o rany, a jak trzeci raz skoczy z tej wieży i nic??!
A – przyzwyczajenie.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...
Dnia napisał: kajkoooo.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *