Kapral stoi przed szykiem plutonu i wrzeszczy:
– Ten w czerwonym mundurze z białymi pagonami z drugiego szeregu wystąp!
– Ależ panie kapralu, to hydrant!
– Nie pytam jak się nazywa!
Następny ›
Zawód ojca? Ojciec nie żyje. - Kapral stoi przed szykiem plutonu i wrzeszczy:
– Ten w czerwonym mundurze z białymi pagonami z drugiego szeregu wystąp!
– Ależ panie kapralu, to hydrant!
– Nie pytam jak się nazywa!