Jedzie Żyd przez granice. Przychodzi celnik i się pyta o paszport. Żyd pokornie podaje papiery, a celnik je przegląda. Nagle celnik mowi:
– Co wy mi dajecie, przeciez tutaj pisze ANALIZA MOCZU!
– Ależ panie celniku, wszystko jest w porządeczku:
Ana to moja córka, Liza to moja żona, a Moczu to jestem ja!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *