– Jaka dzisiaj woda? – pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
– Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Następny ›
Polska, rok 2004: Siedzi facet przed TV i – Jaka dzisiaj woda? – pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
– Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.