Idzie dwóch policjantów w patrolu pieszym. Nagle po zjedzonym wcześniej posiłku rozbolały ich brzuchy. Pierwszy wpada w pobliskie krzaki, załatwia potrzebę i zadowolony wychodzi na chodnik. Drugi zdziwiony pyta:
– Zaraz, słuchaj, aleee… czym podtarłeś tyłek?
– Miałem banknot 10–złotowy i to wszystko…
Wpada ten drugi w krzaczory, ale po chwili wychodzi cały obkichany.
– Co ci się stało?
– Ja miałem tylko 1,20.