Do sklepu wbiega kobieta i krzyczy od progu:
– Proszę pułapkę na myszy, tylko szybko, bo chcę złapać autobus…
– Szanowna pani, aż tak dużej pułapki my nie mamy…
Do sklepu wbiega kobieta i krzyczy od progu:
– Proszę pułapkę na myszy, tylko szybko, bo chcę złapać autobus…
– Szanowna pani, aż tak dużej pułapki my nie mamy…