Do lekarza przyszła staruszka.
Doktor zbadał ją, zlecił analizy krwi i inne badania, a po obejrzeniu wyników kazał jej się oszczędzać.
– Absolutnie nie może pani chodzić po schodach, bo to pani szkodzi.
Po roku ta sama staruszka przychodzi na kontrolę. Lekarz jest w szoku. Wyniki – rewelacja, serce jak dzwon.
– Ale ma pani kondycję! – mówi niezwykle zdumiony lekarz.
– Czy mogę znowu chodzić po schodach? –pyta babcia.
– No tak, nie widzę przeciwwskazań.
– Całe szczęście! – mówi z ulgą staruszka – To wchodzenie po rynnie na 4 piętro było czasami męczące…
Następny ›
Przychodzi baba do lekarza i mówi : Panie