Do domu przychodzi podrapany Jasio. Mama pyta.
– Co się stało synku?!
– Aaaa … mamuś spadłem z drzewa w ogródku.
– Jasiu nie kłam! Drzewo wycięliśmy dwa tygodnie temu.
– Aaa … przewróciłem się na rowerku.
– Nie kłam synu, rowerek oddaliśmy twojemu kuzynowi bo był dla ciebie za mały i od miesiąca czekasz na nowy.
Wkurzony Jasio zaciska pięści i cedzi przez zęby:
– To jest mój kotek! i będę sobie robił z nim co mi się podobaaa
Następny ›
Mamusiu, mam już 16 lat, czy