Chłopak odchodzi już od konfesjonału, po zrobieniu kilku kroków uświadamia sobie, że nie dostał pokuty. Wraca więc do księdza mówiąc:
– Ojcze, nie zadałeś mi pokuty!
– Synu, co cię będę dręczył… wystarczy, że się żenisz!
Chłopak odchodzi już od konfesjonału, po zrobieniu kilku kroków uświadamia sobie, że nie dostał pokuty. Wraca więc do księdza mówiąc:
– Ojcze, nie zadałeś mi pokuty!
– Synu, co cię będę dręczył… wystarczy, że się żenisz!