Kawały o zajączku

Przychodzi do niedźwiedzia zając i mówi: Niedźwiedź, mogę

Przychodzi do niedźwiedzia zając i mówi:
– Niedźwiedź, mogę założyć sklep?
Niedźwiedź odpowiada:
– No ale zając, na co nam kolejny sklep w lesie, przecież lis ma sklep, borsuk ma sklep, ja mam sklep, na co jeszcze jeden?
– No ale niedźwiedź, obiecuję że jak mi założysz sklep, to będzie tam wszystko co chcesz, a jak nie, to go zamkniesz.
No i niedźwiedź założył sklep zającowi, następnego dnia przychodzi i myśli co by tu wziąć aby zamknąć mu ten sklep:
– Wiem! Zając, chcę kilo drewnianych gwoździ.
Zając bierze siatkę, pakuje, waży i daje niedźwiedziowi, ten zły wychodzi ze sklepu rzuca o ziemie gwoździe. Następnego dnia przychodzi pod sklep no i to samo – co tu wziąć aby zamknąć mu ten sklep:
– Wiem! Zając, chcę kamienne buty.
– Nie ma sprawy, jaki rozmiar?
Niedźwiedz zły wychodzi ze sklepu rzuca butami o ziemię. Następnego dnia przychodzi i ma ten sam problem – co tu wziąć aby mu zamknąć ten sklep
– Zając, chcę wodę w proszku!
Zając pakuje, daje niedźwiedziowi, ten wychodzi ze sklepu, rzuca tę wodę, zły maksymalnie, przychodzi następnego dnia wściekły, staje przed sklepem i zastanawia się co wziąć:
– Wiem! Zając, chcę 2 kilo nihu*a!
– Ooo… po taki towar musimy iść na skład.
No i idą. Niedźwiedź wchodzi do składu, zając zamyka drzwi, gasi światło i pyta niedźwiedzia:
– Widzisz coś!?
– Ni hu*a!
– To bierz 2 kilo i SPIER*ALAJ!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy? Bo jestem

Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
– Bo jestem romantyczny.
– Nie rozumiem.
– Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,67)
Loading...
  • romsik

Idzie sobie żołwik, patrzy, a tu 10 zł

Idzie sobie żołwik, patrzy, a tu 10 zł leży. Wziął dychę, poszedł do monopolowego i kupił sobie żubrówkę. Schlał się i zasnał pod drzewkiem. Idzie zajączek i myśli sobie: ,,A, nakopię mu do tyłka”, ale potem sobie myśli ,,Smutno mu bedzie, że ktoś mu nakopał i nic nie zostawił… A, położę mu dychę”. Budzi się żółwik i patrzy, 10 zł leży. Wziął dychę, poszedł do monopolowego, kupił żubrówkę, schlał się i zasnął pod drzewkiem. Idzie wilczek i sobie myśli: „A, nakopię mu do tyłka”, a potem sobie myśli: „Smutno mu będzie, że ktoś mu nakopał i nic nie zostawił… A, położę mu dyszkę”. Budzi się żółwik i patrzy, 10zł leży. Wziął dychę i poszedł do monopolowego. Sprzedawca do żółwika:
– I co żółwiku. Znowu żubrówkę?
– Nie. Teraz whisky, bo od żubrówki coś mnie tyłek boli…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,75)
Loading...
  • ciapek

Siedział sobie zajączek pod jabłonką i zbaczył jabłuszko.

Siedział sobie zajączek pod jabłonką i zbaczył jabłuszko. Postanowił je zjeść więc zerwał je, a tu nagle grzmot, huk, ziemia się rozstąpiła, wyszła wielka du*a i zabrała zajączkowi jabłuszko. Zajączek oniemiały mówi:
– o k*rwa, co to było?
Znowu huk, grzmot, ziemia się rozstąpiła, wyszła wielka du*a i mówi:
– Antonówka.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,29)
Loading...
  • dzamin

Idzie zając z magnetowidem przez las, spotyka niedźwiedzia.

Idzie zając z magnetowidem przez las, spotyka niedźwiedzia. Ten pyta:
– Zając, a skąd masz widelca?
– A, dostałem od lisicy.
– E, jak to, od lisicy? Przecież ona taka chytra…
– No tak, zaprosiła mnie na kolację, postawiła winko, potem się rozebrała, zgasiła światło i mówi: „Bierz, co mam najlepszego”. No to wziąłem video i poszedłem. Niedźwiedź się śmieje rozbawiony:
– Och, głupiutki zajączku, trzeba było mnie zawołać, wzięlibyśmy lodówkę!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...

Przychodzi króliczek do sklepu i mówi: Poproszę 1

Przychodzi króliczek do sklepu i mówi:
– Poproszę 1 kg sera.
Następnego dnia znów prosi o 1 kg sera i tak przez kilka dni. 7 dnia znów prosi o ser, a sprzedawca na to:
– Po co ci tak dużo sera?
– Proszę iść ze mną to panu pokaże – mówi królik.
Przychodzą nad jezioro, królik wrzuca ser do wody, a tam bulgota, gotuje sie i sera nie ma.
Co tam jest? – pyta sprzedawca
Na co królik:
–Nie wiem, ale strasznie lubi ser!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Idzie zajączek przez las i spotyka krecika. Dokąd

Idzie zajączek przez las i spotyka krecika.
– Dokąd idziesz? – spytał krecik…
– Na dziewczynki – odrzekł podekscytowany zajączek
– Mogę iść z Tobą? Bo jestem trochę ślepi i niedowidzę..
– No pewnie, chodźmy!
Idą tak, i nagle z rozpędu zajączek potyka się o gałąź.
–O ku*#@!!! Krzyknął zajączek.
A krecik na to:
– Dzień dobry.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,71)
Loading...
  • taotie

Zajączek pewnego zimowego poranka wybrał się na spacer.

Zajączek pewnego zimowego poranka wybrał się na spacer. Nagle zauważył dwóch niedźwiedzi zabawiających sie ze sobą.
– O kur**! – krzyknął i w nogi. Niedźwiedzie:
– Musimy go złapać, przecież to największa gaduła w lesie, wszystkim powie…
I za nim. Zajączek ucieka, tuż za nim niedźwiedzie, w końcu zajączek dobiegł nad zamarznięte jezioro, zobaczył przerębel i nura do wody. Niedźwiedzie:
– To mamy go z głowy, utopi się.
– Lepiej to sprawdźmy.
I brodząc łapą w wodzie, próbują go wyjąć. Jeden z nich coś złapał, okazało się, że nie zajączka, tylko rybę, a ryba:
– Puść mnie, ty pedale!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...
  • nick

Miś otworzył sklep wielobranżowy. Można w nim znaleźć

Miś otworzył sklep wielobranżowy. Można w nim znaleźć wszystko czego dusza zapragnie (towar oczywiście pierwszej jakości). Pewnego razu do sklepu przychodzi zajączek i pyta:
– Czy są zgnite marchewki?
Na to miś:
– W tym sklepie jest tylko świeży towar, nie ma nic starego, ani zgniłego.
Zając poszedł. Jednak następnego dnia przychodzi znów i pyta:
– Czy są zgnite marchewki?
Miś się wkurzył opieprzył zajączka i wywalił ze sklepu. Jednak myśli sobie: „ten zając nie da mi spokoju dopóki nie załatwię mu tych marchewek”.
Następnego dnia zając znów przychodzi i pyta:
– Czy są zgnite marchewki?
Na to miś:
– Wiesz zając to w zasadzie jest porządny sklep i nie ma tu zgnitych marchewek, ale specjalnie dla ciebie załatwiłem kilka. Tak, są zgnite marchewki.
A zajączek na to wyjmuje legitymację i mówi:
– Kontrola, Sanepid.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,67)
Loading...

Więc jak to bywa starym zwyczajem, lew, król

Więc jak to bywa starym zwyczajem, lew, król zwierząt, zebrał wszystkie zwierzęta i zabronił sr*ć im po kątach w lesie. Mówi spokojnie:
– Koniec tej rozpie*duchy, w lesie zaczyna śmierdzieć, od tej pory wszyscy robią w kiblu!
Następnego, pięknego ranka lew jest zmuszony znowu zebrać wszystkie zwierzęta, ponieważ w kibelku ktoś potłukł szybkę. Więc się wydziera dobrze wkurzony:
– Kto potłukł szybkę niech się przyzna, to zostanie mu wybaczone!
Na to wstaje zajączek:
– Sorki, szefie, niestety to moja wina, ale jest mi bardzo przykro.
– Jak to się stało? – pyta władca.
Na to zając:
– Szefie, zabroniłeś paskudzić w lesie, więc się chciałem przystosować i szedłem się załatwić do kibelka, jak było przykazane, niestety, natknąłem się na niedźwiedzia, a że nie było papieru, to wytarł sobie mną tyłek i wyrzucił przez okno.
Lew przyjął usprawiedliwienie zajączka i odpuścił winy, jednak następnego ranka znowu szybka została wybita, więc lew ponownie zwołuje wszystkich na wyjaśnienia. Z góry już patrzy na zajączka i pyta:
– Kto tym razem wybił szybkę w kiblu?!
Bez zastanowienia wstaje zając.
– Sorki, szefie, znowu moja wina – odpowiada zając.
– Jak to się stało tym razem, kłapouchy? – pyta lwisko.
Na to zając bez zająknięcia:
– Szefie, tak jak powiedziałeś, nie ma s*ania po kątach w lesie, więc z kulturką poszedłem się załatwić w kibelku. S*am sobie w najlepsze, a tu nadchodzi niedzwiedź, a że nie było papieru to wytarlem sobie nim tyłek i ktorędy miałem spie*dalać?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,60)
Loading...
  • lina

Idzie zajączek przez las i niesie pod pachą

Idzie zajączek przez las i niesie pod pachą teczkę. Spotyka go wilk i pyta:
– Co tam niesiesz?
– Swoją pracę magisterską.
– Ha! A jaki temat?
– „Zając najgroźniejszym zwierzęciem w lesie”
– No! Ty chyba sobie kpisz!
– To chodź za krzaczek!
Wpadają za krzaczek, słychać straszliwy łomot, skowyt. Po chwili zza krzaczka wypada wilk z obłędem w oczach, sierść z niego prawie zdarta… Po chwili wychodzi zając, a za nim niedźwiedź. Misio poklepuje zająca po plecach i mówi:
– Widzisz zajączku! Nie jest ważny temat pracy magisterskiej, tylko promotor.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...