Kto powiedział:Ostrożności nigdy za wiele!? –
– Kto powiedział:”Ostrożności nigdy za wiele!?”
– Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
– Kto powiedział:”Ostrożności nigdy za wiele!?”
– Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
– Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomóc teściowej przy przeprowadzce?
– Wykluczone!
– Bardzo dziękuję, wiedziałem, że mogę na Pana liczyć…
Dlaczego mój wujek żył aż 100 lat?
– Bo nie miał teściowej.
Jagna zaniepokojona dziwnymi odgłosami dochodzącymi od sąsiada, pyta:
– Co się u was dzieje, kumie?
– Nic. To tylko teściowa śpiewa wnukom kołysanki.
– Chwała Bogu! Już myślałam, że świnia wam zdycha.
Jak długo można patrzeć jednym okiem na teściową ?
Dopóki się muszka ze szczerbinką nie zejdą.
Do Kowalskiego przyjechała teściowa:
– Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!!!
– Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!
Pewien bizmesmen chciał kupić dom na wsi. Znalazł piękną okolicę, nad jeziorem, niedaleko lasu. Obawiał jednak się, że będzie tam dużo komarów. Zapytał więc o komary chłopa z pobliskiej chałupy:
– To nie jest problem. My sadzamy teściową naszą przed drzwiami, posmarujemy jej twarz miodem i wtedy wszystkie komary lecą do niej.
Biznesmena to zgorszyło:
– Na miłość Boską! Przecież ona się zadrapie do samej krwi!
– Nie, nie da rady – jest sparaliżowana!
– Wyobraź sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach, wbiegłem natychmiast
do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
– No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę…
Sławny myśliwy pokazuje znajomemu swoje trofea. Gość
zachwycony widokiem licznych poroży, szabli i kłów, nagle
woła:
– W rogu salonu widzę na ścianie głowę uśmiechniętej kobiety!
– To głowa mojej teściowej. Do ostatniej chwili biedaczka
myślała, że chcę ja sfotografować!
Ulicami miasta ucieka w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie mężczyzna i bije ją deską po plecach.
Zatrzymuje go przechodzień i krzyczy:
– Co pan robi tej biednej kobiecie?!
– To nie jest kobieta, to moja teściowa.
– To kantem ją pan walnij, kantem!
Co to są mieszane uczucia?
– Gdy teściowa spada w przepaść twoim samochodem.