Kawały o alkoholu

Wysłano żołnierzy amerykańskich do Polski w ramach wymiany

Wysłano żołnierzy amerykańskich do Polski w ramach wymiany Natowskiej.
Jeden z amerykańskich żołnierzy pisze do domu:
– Kochana mamo pozdrawiam Cię serdecznie. Pokrótce opowiem Ci jak wygląda tydzień w polskiej jednostce:
Poniedziałek: koledzy przywitali nas wódką.
Wtorek: umieram.
Środa: jeden z kolegów polskich miał urodziny.
Czwartek: umieram.
Piątek: dostaliśmy przepustkę – poszliśmy na dyskotekę.
Sobota: dlaczego nie umarłem we wtorek??

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden

Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
– Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę… Ile masz lat Stefan?
– 30.
– No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Pijany w tramwaju zaczepia kobietę, a ona do

Pijany w tramwaju zaczepia kobietę, a ona do niego mówi:
– Panie! Pan jest pijany!
– A pani jest brzydka. Natomiast ja jutro będę trzeźwy!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Posłuchałam w końcu dobrej rady, jaką znalazłam w

Posłuchałam w końcu dobrej rady, jaką znalazłam w pewnym czasopiśmie i nareszcie odnalazłam spokój duszy…
Było tam napisane:
„Sposób, jak osiągnąć spokój wewnętrzny polega na tym, że trzeba skończyc wszystko to, co się rozpoczęło.”
W domu rozejrzałam się dookoła i zastanowiłam się, co rozpoczęłam i w połowie przerwałam…
Zanim wyszłam do pracy, dopiłam butelke czerwonego wina, potem skonczyłam rum, Martini, wódke brzoskwiniową i pudełko czekoladek.
Nawet sobie nie wyobrażasz, jak się teraz fajnie czuję!
Przekaż to wszystkim tym, którzy chcą odnaleźć spokój duszy!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...

Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo

Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo „ucieszyło”, więc wściekła jak 100 choler pyta:
– Będziesz jeszcze pił ?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
– Będziesz jeszcze pił ?
Mąż dalej nic.
– Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???
Na co mąż z wysiłkiem:
– ooooossssssssszzzzzzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naleej…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,50)
Loading...

Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się,

Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się, noc, księżyc świeci. Zbiera się do wyjścia z cmentarza, patrzy, a tu stróż cmentarny kopie grób.
– O, ho, ho – pomyślał sobie – przestraszymy gościa…
Podkradł się cichcem, a kiedy był już tylko kilka kroków od delikwenta jak nie ryknie:
– BUUUUUUUUUUUU!!!!!!
Żadnej reakcji. Stróż jak kopał tak kopie, nawet się nie obejrzawszy.
Więc facet znowu:
– BUHAHAHAHIHIHIHIHIBUUUU!!!!
Znowu nic. Zniechęcony pijaczek odwrócił się na pięcie i idzie do wyjścia. Kiedy już sięgał ręką do furtki nagle z tyłu ktoś go łups w łeb łopatą!
– A nie, nie! Chciałeś pospacerować, to spaceruj, ale poza teren nie wychodzimy! – powiedział stróż.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
  • Apacz

Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj

Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podroży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy…
Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć… Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej … Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia… Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona… I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi… Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał:
– Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień?
Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził?
….
I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki….

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,67)
Loading...
  • ciapek

Adwokat pyta swojego klienta: Dlaczego chce się

Adwokat pyta swojego klienta:
– Dlaczego chce się pan rozwieść?
– Bo moja żona cały czas szwęda się po knajpach!
– Czy to znaczy, że pije?
– Nie, łazi tam za mną!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...
  • Fanume

Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i

Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tą samą
pracę w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster
nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu
monopolowego jest 13 minut biegiem.
Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,50)
Loading...

James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada

James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada przy barze i zamawia wódkę Martini, wstrząśniętą, nie mieszaną. Rozgląda się uważnie po lokalu i spostrzega wprost nieprzeciętnej urody kobietę, siedzącą przy stoliku w drugim końcu baru pzy ścianie. Nie podchodzi jednak do niej tylko wyminiają spojrzenia. Nieznajoma nie wytrzymała jednak długo, podeszła do Bonda i przedstawiła się. James skinął głową i powiedział:
– Jestem Bond, James Bond…
Widząc, że dalsza rozmowa się nie klei, kobieta zaczepia Bonda i mówi:
– Ale masz extra zegarek.
Bond popatrzył…
– Ten zegarek pokazuje mi to, czego ludzkie oko nie widzi!
Kobieta ze zdziwieniem:
– Jak to jest możliwe?!
Bond:
– Pokażę pani… o, na przykład widzę, że pani nie ma na sobie majtek…
Kobieta patrzy z lekkim uśmiechem i mówi:
– Ten zegarek jest chyba zepsuty, bo ja akurat mam na sobie majtki!
Bond lekko zmieszany, podwija rękaw, puka w szybkę zegarka i mówi:
– O cholera! znowu spieszy się o godzinę!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...