Wspomina uczestnik wojny domowej, który ostatni widział Czapajewa.
– Płynie Czapajew przez rzekę Ural, ranny, słaby… Ale dowódca patrzy, a tu już ,,biali” podchodzą. Ognia! – krzyknął. Więcej Czapajewa nie widziałem…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,80)
Loading...
Dnia napisał: .
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *