Wchodzi Mc Gyver do sklepu.
– Poproszę kilo trotylu, skrzynkę narzędzi, trzy metry liny stalowej, wiertła, kanister i PC z procesorem…
– Nie ma – odpowiada sprzedawca.
– A co jest?
– Ketchup.
– Może być.
Następny ›
W szpitalu w czasie obchodu do rannego w