Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
– Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?
– Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Wściekły Franiu zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką!
– Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?
– Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Zeżarł, a za chwilę:
– Rany Boskie oni z wiadrem wody idą!!!, co robić?
– Pij Franiu pij, bo i wyda!!!
Wpił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
– Ty Franek z czego tak rechoczesz?
– Trzymaj się mocno Józiu!!! Oni byka prowadzą!!!….

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...
Dnia napisał: roma080.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *