Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.
Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:
– Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju…
– Proszę, co pani mówiła?
– A nic, nic, pij, pij goroliku, pij…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *