Pewien bizmesmen chciał kupić dom na wsi. Znalazł piękną okolicę, nad jeziorem, niedaleko lasu. Obawiał jednak się, że będzie tam dużo komarów. Zapytał więc o komary chłopa z pobliskiej chałupy:
– To nie jest problem. My sadzamy teściową naszą przed drzwiami, posmarujemy jej twarz miodem i wtedy wszystkie komary lecą do niej.
Biznesmena to zgorszyło:
– Na miłość Boską! Przecież ona się zadrapie do samej krwi!
– Nie, nie da rady – jest sparaliżowana!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: alan172.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *