Na drodze z Kościeliska do Zakopanego stoi góral i łapie okazję. Zatrzymuje się jakieś auto, baca wyciąga ciupagę, i rzecze do kierowcy:
– Łonanizuj się pan!
Osłupiały kierowca posłusznie, acz niechętnie posłuchał rozkazu bacy, gdy skończył usłyszał znów tą samą komendę:
– Łonanizuj się pan!
Cóż… wyboru wielkiego nie miał. Nie miał też wyboru gdy usłyszał kolejną komendę:
– Łonanizuj się pan!
Gdy skończył, baca znów to samo:
– Łonanizuj się pan!
Próbował tedy biedny turysta po raz kolejny ale nic z tego nie wychodziło, głos bacy naglił jednak nieubłaganie:
– Łonanizuj się pan!
– Łonanizuj się pan!
– Łonanizuj się pan!
I kiedy baca już widział, że kierowca nie da już na prawdę rady spokojnym głosem rzekł do stojącej obok gaździny:
– Siadaj Maryna, pan cię do Zakopanego zawiezie!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,67)
Loading...
Dnia napisał: magazynier.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *