„Łatwo było się do tych nowych nart przyzwyczaić. Narty są oczywiście długość pozostała taka jaka była, a więc ten tutaj punkt regulaminu się nie zmienił. 149% wzrostu zawodnika i trzeba to bardzo, bardzo dokładnie przestrzegać. Natomiast zmieniła się wygląd nart, jeśli chodzi o jej szerokość i o jej układ. Otóż nie ma już narta takich szpiców, jest praktycznie płaską i z przodu ścięta zupełnie. Na szerokość tam jest 115 milimetrów i na długości 30 cm narta ma kształt takiego prostokąta. Potem zaczyna się zwężać, zwężać, zwężać i w pewnym miejscu, gdzie jest mocowane za… y y y… punkt startowy dziewiąty będzie dzisiaj, ma w tym najważniejszym miejscu tylko 105 milimetrów. Potem zaczyna się rozszerzać i rozszerza się tak, aż do 15 centymetra przed krańcem końcowym narty, gdzie ma znów 115 centymentów szerokości. Natomiast z przodu jest tylko minimalne takie ścięcie zrobione, jest taki zamiast idealnego kwadratu, jest on ścięty przód tej narty. Może teraz zaraz zobaczymy na tej desce. O nie, za szybko podniósł zawodnik, a przód czuba nie widzimy” – Bogdan Chruścicki.