Któregoś wieczoru Bernard Show przyszedł do teatru trochę spóźniony, już po rozpoczęciu spektaklu. Poproszono go, by skierował się do swojej loży i cicho zajął miejsce.
– A co, widzowie już śpią? – zapytał Show.
Następny ›
Czy pani zawsze robi na drutach? -