Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej.
Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
– Ja to bardzo lubie operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
– Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym – twierdzi drugi chirurg.
– Ja to lubie informatyków. Wszystkie narządy oznaczone odpowiednimi kolorami.
– A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowe i dupe można bez problemów zamienić miejscami.