Idą miedzą dwa byki, ojciec i syn. w pewnym momencie w dali widzą stado krów. Młody byczek zaczyna nerwowo podskakiwać…
– Tato, tato, zobacz – krówki, tyle krówek, o matko – całe stado.
Tato, tato, chodź – skoczymy szybko i bzykniemy po jednej !
– Spokooojnie synu ….. pójdziemy powooooooli i bzykniemy wszystkie.