Gazda kupił nowego koguta, który zaraz wyzwał starego na pojedynek. Stary zaproponował:
– Dostaniesz wszystkie kury, jak wygrasz wyścig do stodoły i z powrotem.
– Nie ma sprawy, nawet dam ci parę metrów forów – mówi młody.
Biegnie stary, za nim młody kogut, który już – już ma dogonić przeciwnika, kiedy przed chałupę wychodzi gazda. łapie młodego i na pieńku odrąbuje mu głowę, klnąc:
– No krucafuks, już cworty pedał w tym miesiącu!