Czapajew, Pietka i Anka czołgają się do okopu ,,białych”.
– Ech, Anka, ty chyba w cywilu baletnicą byłaś, takie masz ładne nogi – mruczy Pietka z podziwem w kierunku pełznącej przed nim dziewczyny.
– A ty Pietka – szepce zamykający zwiad Czapajew – chyba byłeś w cywilu traktorem! Taką bruzdę zostawiasz.