80 – letnia babcia dzwoni na policję, żeby zgłosić kradzież
– Policja… słucham?
– Panie… siedzę w moim nowiutkim samochodzie… zostałam okradziona.
Ukradli prawie wszystko… kierownicę, radio, pedał sprzęgła, hamulec, nawet pedał gazu…
– Spokojnie, już wysyłam do pani funkcjonariusza.
Kilka minut później w samochodzie oficera jadącego do zdarzenia:
– Już wszystko w porządku… nie fatyguj się…
– Jak to nie fatyguj?
– Ona przez pomyłkę usiadła na tylnim siedzeniu.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: LosDesperado.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *